Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 25 sierpnia 2016

Exploding box z kwadratowym torcikiem :)


Jak to mówią "potrzeba matką wynalazku" :) Święta prawda!
W zeszłym tygodniu kurier, jak by to powiedzieć, dał ciała i moja przesyłka z Fabryki Weny, z tekturkami do boxa, nie doszła na czas. A boxa trzeba było zrobić. Na domiar złego moje wszystkie płaskie wykrojniki zostały u rodziców :/ Cóż...chciałam, żeby w boxie znalazło się coś w 3D i padło na torcik.
Nie posiadam wykrojników wycinających kółka, a nie chciało mi się już kombinować z pokrywkami i innymi takimi bajerami, więc postanowiłam zrobić torcik kwadratowy :) Zrobienie samego boxa nie jest oczywiście żadnym problemem, ale wiecie jak to jest, jak trzeba coś zrobić na już ;) Nie chce się kombinować z miarami itp. Dlatego pogrzebałam w sieci i z pomocą przyszedł mi tutorial Joasi, który znalazłam na blogu "przyda się". Z torcikiem było już gorzej. Co prawda było kilka kursów, ale wszystkie torciki wydawały mi się za duże, albo kursy były nieczytelne. Byłam zmuszona wysilić się troszkę i stworzyć taki, który moim zdaniem będzie w sam raz. I takim oto sposobem, na świecie pojawił się mój pierwszy, kwadratowy torcik :D A mój box z moim pierwszym tortem EVER wygląda tak :D





Serdecznie Was pozdrawiam :*
Do napisania, za .....pół roku :P 
Pamiętajcie, że można mnie znaleźć na FP scrapkate, tam jestem zedecydowanie częściej i oczywiście zapraszam na mój kanał :*