Łączna liczba wyświetleń

sobota, 14 grudnia 2019

Powrót w świątecznym stylu :D

Witajcie po kolejnej dłuuuuugiej przerwie ;) Jakiś czas temu myślałam, że już nie wrócę do prowadzenia bloga, bo ja jestem zdecydowanie YouTube-owa ;) ale w związku z tym, że mój czas na paję w ostatnim czasie mocno się zwiększył (choć to jeszcze nie to ;) ) to postanowiłam jednak tu powrócić. Część z moich projektów po prostu nie nadaje się na film bo przecież, nie będę nagrywała trzech minut jeśli mohę po porsty pokazać Wam kilka fotej danej pracy ;) YouTube zostawmy na kursy, albumy i inne takie ;)
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować nasz tegoroczny kalendarza adwentowy :) Wycwaniłam się, bo w związku z tym, że Święta spędzamy w Stanach, zrobiłam kalendarz "12 Days Of Christmas" ;) Dało mi to trochę więcej czasu na zrobienie go, a co najważniejsze na wypełnienie ;) (mniej numerków, mniej kombinowania :P). Niestety w tym roku jeszcze poszliśmy w upominki i łakocie, ale wyjątkowo dlatego, że mamy tu słodkości, których w Polsce nie kupimy, więc oh well ;) Za rok zaplanuje Kalendarz Aktywności, o którym przeczytałam na blogu "dzisiejowo". To zdecydowanie lepszy pomysł niż paść dzieci cukrem :P




Kalendarz wykonałam z kartoników na mleko. Tutorial na taki "milk carton" znajdziecie tutaj :)
Do zrobienia kalendarza użyłam wieszaka, z którego na początek starłam warstwę lakieru, nałożyłam gesso i pocieniowałam distress oxide. Na koniec, przez maskę Tima Holtza nałożyłam troszkę pasty strukturalnej i ozdobiłam kwiatuszkami.



Kalendarz jest ciut ciężki, dlatego postanowiłam powiesić go tuż obok naszej choinki na ... lampie ;)


A to już dzieciaki uchachane pierwszymi upominkami :) Świąteczne skarpety i łakocie ;)


Serdecznie Was pozdrawiam i mam nadzieję, że pomysł powrotu, raz na jakiś czas, na bloga Wam się spodoba ;) buziaczki pierdzioszki